Alkoholik uzależniony od nikotyny. Heroinista nadużywający alkoholu. Uzależniony od dopalaczy, który systematycznie sięga po leki nasenne. W dzisiejszych czasach coraz więcej osób boryka się z dwoma lub nawet trzema uzależnieniami. Utrata kontroli nad swoim życiem z powodu jednej substancji sprawia, że stajemy się bardziej narażeni na ryzyko popadnięcia także w inne nałogi. Zjawisko to znane jest pod nazwą uzależnienia mieszanego i polega na naprzemiennym lub równoczesnym nadużywaniu substancji odurzających o różnym działaniu. Zdarza się, że osoba pod wpływem alkoholu pragnie się pobudzić, sięga więc po kokainę, a gdy dopada ją zmęczenie, lecz nie może zasnąć, pomaga sobie silnymi środkami uspokajającymi. Takie działania nie tylko są niezwykle niebezpieczne dla zdrowia, ale także mogą doprowadzić do uzależnienia od trzech różnych substancji.
Częstym zagrożeniem dla chorych, którzy cierpią z powodu zespołu abstynencyjnego po odstawieniu jednej substancji jest pragnienie wytłumienia jego objawów za pomocą innego środka o podobnym działaniu. Uzależniony od heroiny sięga po morfinę lub alkohol, by wyciszyć w sobie ból. Alkoholik powoli uzależnia się od pochodnych benzodiazepiny (takich jak np. Relanium), by uspokoić się, wytłumić lęki i poprawić nastrój. Prowadzi to do podtrzymania stanu uzależnienia fizycznego. Jedną substancję zastępuje inna i chory nadal pozostaje w stanie uzależnienia. Niestety w praktyce uzależnienia krzyżowe są dosyć trudne do prawidłowego zdiagnozowania i wymagają szerokiego doświadczenia i wiedzy ze strony terapeuty.
Co ciekawe, sam twórca teorii psychoanalizy Zygmunt Freud w młodym wieku wysoko cenił sobie właściwości odurzające kokainy. Do tego stopnia, że postanowił zaproponować swojemu bliskiemu koledze Ernestowi Fleischl von Marxow terapię polegającą na leczeniu uzależnienia od morfiny właśnie kokainą. Skutkiem tego przyjaciel szybko uzależnił się od tych dwu narkotyków i zmarł z powodu wycieńczenia organizmu, pozostawiając Freuda w rozpaczy. Na szczęście stan dzisiejszej wiedzy na temat uzależnień mieszanych i krzyżowych jest znacznie większy. Ważne by psychoterapeuta podchodził do tego problemu w sposób kompleksowy. Podstawą leczenia jest oczywiście utrzymanie się w stanie abstynencji od wszystkich substancji psychoaktywnych o podobnym działaniu. Istotne wydaje się także ustalenie, która z nich pojawiła się jako pierwsza i w jakich okolicznościach doszło do uzależnienia od pozostałych.
Sięgamy po różne substancje psychoaktywne, by uciec od trudnych uczuć, z którymi sobie nie radzimy. Psychoterapia uczy jak znaleźć w sobie samoukojenie, siłę na przezwyciężenie tego, czego najbardziej się w sobie boimy. Dzięki niej osoby uzależnione zaczynają w zupełnie nowy sposób postrzegać własne wewnętrzne zasoby, odkrywają w sobie źródła ogromnego potencjału – odwagę, kreatywność i zdolność do rozwiązywania problemów międzyludzkich. Zaczynają patrzeć na siebie z zupełnie nowej perspektywy i uświadamiają sobie, że szczęście znajduje się na wyciągnięcie ręki, a alkohol i narkotyki nie są im już potrzebne do walki z wewnętrznymi problemami.