Wszelkie formy uzależnienia prowadzą do zaburzonego pojmowania rzeczywistości i samego siebie. Będąc pod wpływem używek, chory czuje się pewny siebie, atrakcyjny, odbiera mylne wrażenie, że kontroluje siebie i swoje życie. Na trzeźwo jednak jego samoocena drastycznie spada, wypełnia go lęk, żal i głęboki smutek. Jego tożsamość zaczyna oscylować pomiędzy dwoma skrajnymi biegunami, rozciąga się pomiędzy nimi, pozostawiając w środku niszczącą pustkę. Obraz swojego „Ja” staje się nieczytelny, rozproszony, pojawiają się problemy podczas prób określenia samego siebie.
Takie skrajne widzenie siebie nazywamy mechanizmem rozproszonego i rozdwojonego „Ja”. Życie na huśtawce emocjonalnej bywa niezwykle trudne i dla uzależnionego, i dla jego najbliższych – powoduje problemy ze wzajemnym zrozumieniem, prowadzi do alienacji chorego, który nie ma możliwości wyrażenia siebie w żaden sposób, żyjąc w błędnym kole pustki i beznadziei.
Terapia uzależnień jest skuteczną metodą, dzięki której chory może odbudować prawdziwy obraz swojego „Ja”, dojrzeć emocjonalnie i nadrobić to, co zostało utracone podczas życia w szponach nałogu.